Pożar przy ul. Sienkiewicza w Malborku. Nikt nie ucierpiał, straty są duże
Kilka minut przed godz. 10 straż pożarna dostała zgłoszenie o dużym zadymieniu wydobywającym się z mieszkania na szóstym piętrze w budynku wielorodzinnym przy ul. Sienkiewicza. Na miejsce zostały skierowane cztery zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP Malbork, a także jeden zastęp OSP Stogi. Szczęście w nieszczęściu, w środku nikogo nie było.
Na korytarzu panowało duże zadymienie. Ratownicy wyprowadzili sześć osób z mieszkań na tej kondygnacji. Następnie przy użyciu podręcznego sprzętu burzącego i piły do cięcia metalu otworzyli drzwi, by przejść do akcji gaśniczej od wewnątrz. W międzyczasie strażak z kosza autodrabiny podał już jeden prąd wody do środka.
Po zakończeniu akcji gaśniczej strażacy przystąpili do oddymiania pomieszczeń, wynieśli też zniszczone wyposażenie.
Niestety, straty są duże. To okopcone i zlane wodą całe mieszkanie wraz ze wszystkim, co się w nim znajduje. Jak wyjaśniono nam w Komendzie Powiatowej PSP, bardzo ogólnie straty zostały oszacowane na 300 tys. zł. Po zakończeniu działań lokal został formalnie przekazany właścicielce, która w międzyczasie dotarła na miejsce. Przyczyna pożaru nie została ustalona.
Pożar w mieszkaniu przy ul. Grudziądzkiej w Malborku
W dość krótkim odstępie czasu to drugi pożar w budynku wielorodzinnym w Malborku. W środę wieczorem (19 stycznia) strażacy interweniowali na osiedlu przy ul. Grudziądzkiej. Około godz. 21 ogień pojawił się w mieszkaniu na parterze. Na szczęście, nikt nie ucierpiał.
- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ugaszeniu pożaru mieszkania, wprowadzeniu wentylacji, przeszukaniu pomieszczeń przy użyciu kamery termowizyjnej, wyniesieniu części spalonego wyposażenia na zewnątrz budynku i kontroli wszystkich dostępnych mieszkań pod kątem obecności tlenku węgla – wylicza mł. kpt. Adam Nosko, oficer prasowy komendanta powiatowego PSP w Malborku.
Działania trwały blisko półtorej godziny. Prócz malborskiej JRG brał w nich udział OSP Stogi i Wojskowa Straż Pożarna. Na miejscu byli też pracownicy zakładów gazowniczego i energetycznego oraz policjanci.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?