Kult krzyża wpisał się mocno w dzieje diecezji warmińskiej i samej Warmii. Z tym znakiem wiąże się jego symbolika i duchowość regionu.
Legenda
Legenda głosi, że w lesie nad niewielką rzeką Wałszą znaleziono krucyfiks. Wersje są różne, może w pniu dzewa, może wyłowiono z nurtu rzeki. Przeniesiono krzyż troskliwie do kościoła św. Jakuba Starszego w pobliskim Osetniku, jednak jakimś cudem wrócił do lasu nad Wałszą. Wierni ponownie zabezpieczyli relikwię w Osetniku, warty stawiając. W nocy, krzyż jednak znów znikł i znaleziono go w lesie koło Chwalęcina. Proboszcz z Osetnika powiadomił Kapitułę Warmińską o cudzie. Ta zdecydowała o budowie kaplicy w Chwalęcinie.
Miejsce przyciągało wiernych, słynęło łaskami i uzdrowieniami, kapliczka stała się niewystarczająca na przyjęcie pątników, z czasem niszczała. W latach 80 XVII wieku planowano przebudowę kaplicy. Niestety, sprzeciw proboszcza z Osetnika na wiele lat odsunął te działania. Proboszcz myślał o odbudowie kościoła w Osetniku, zniszczonego przez pożar. Chciał nawet przenieść cudowny Czarny Krucyfiks do swojej świątyni. Torpedowanie budowy nowej kaplicy w Chwalęcinie, przypłacił apopleksją. Kiedy jednak wyraził zgodę na budowę, choroba ustąpiła. Historia ta jest jednym z 6 cudów, o których opowiadają polichromie na emporach w kościele.
Planowano rozbudowę sanktuarium, jednak niepewna sytuacja polityczna, a później wybuch Wielkiej Wojny Północnej sprawiły, że przebudowa została przesunięta w czasie. W latach 1709-1711, na Warmii wybuchła epidemia dżumy, co jeszcze bardziej umocniło pozycję pielgrzymkową tego miejsca. Po wygaśnięciu zarazy kapituła zdecydowała, że jako wotum dziękczynne za odejście choroby powstanie tu nie kaplica, a kościół. Ostatecznie, w 1715 roku, po zweryfikowaniu uzdrowień i cudów zadecydowano o budowie.
Ostatecznie prace rozpoczęły się w 1720 roku, według planów Jana Krzysztofa Reimersa, Westfalczyka osiadłego w Ornecie, związanego również z budową zespołu pielgrzymkowego kościoła w Krośnie. 13 czerwca 1728 roku biskup warmiński Jan Krzysztof Szembek dokonał konsekracji kościoła, którego istotą był i jest do dziś Czarny Krucyfiks.
I tak powstał późnobarokowy kościół z klasycystyczną fasadą pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. Projekt kościoła i oraz brama dodana już w XIX w., nawiązują do sanktuarium w Świętej Lipce. We wnętrzu świątyni znajdziemy pozorne sklepienie krzyżowe z lunetami pokryte późnobarokową polichromią z 14 scenami Legendy Krzyża Świętego, oraz bogaty wystrój wysokiej klasy. Malowidła wykonane są na drewnie i pokrywają całe sklepienie. Są dziełem Jana Lossau z Braniewa( 1722-1788), w czternastu scenach opowiadają Legendę Krzyża Świętego. Ponieważ kościół był planowany, jako pielgrzymkowy, więc w latach 1820-1836 dobudowano jeszcze krużganki otaczające dziedziniec odpustowy oraz bramę. Tylko kamienna chrzcielnica, w północnej nawie, pamięta wiek XVI – możliwe, że pochodzi z pierwszej kaplicy poświęconej Czarnemu Krucyfiksowi.
Niestety, na co dzień obejrzymy sanktuarium wyłącznie z zewnątrz, otwarte dla wiernych jest tylko podczas świątecznych i niedzielnych nabożeństw. Wtedy możemy smakować bogate wyposażenie, zdecydowanie wyrastające ponad obecną prowincjonalność tego miejsca i obrazujące czasy świetności. Po drugiej stronie drogi dogorywa ceglana księżówka, w opływającym sanktuarium potoczku, pluskają się kaczki. Chwalęcin to 66 dusz, region zaniedbany i wymierający. Koniecznie należy jeszcze podjechać kilka kilometrów do Osetnika, którego tak Czarny Krucyfiks unikał.
Osetnik
Katolicki kościół w Osetniku został wzniesiony w XV wieku, choć informacje o istnieniu parafii pochodzą już z XIV wieku. W 1582 roku miała miejsce ponowna konsekracja świątyni. To tu, według legendy, nieskutecznie przenoszono Czarny Krucyfiks z chwalęcińskiego lasu. Kościół kilkakrotnie ulegał zniszczeniom i poddawany był licznym przebudowom. W 1688 roku został spalony, następnie odbudowano go w latach 1698-1700, dostawiając gotycką wieżę. I znów w 1729 roku, budowlę gruntownie przebudowano. Podczas remontu z około 1880 roku po raz kolejny został znacznie zniekształcony. Mimo tak wytrwalej, wieloletniej walki o przetrwanie, rok 1945 i sowieckie odwiedziny, oraz powojenna bieda, spowodowały, że świątynia obecnie jest ruiną, chociaż nadal pełni rolę religijną.
Do dziś zachowały się tylko fragmenty trzech ścian świątyni, z elementami okien ostrołukowych z II połowy XIX wieku oraz krucyfiksem. W otoczeniu kościoła jest nadal czytelny, dawny cmentarz z charakterystycznymi dla regionu, żeliwnymi krzyżami nagrobnymi. Nieopodal znajdziemy dwie dziewiętnastowieczne kapliczki. We wsi zobaczymy też zrujnowane resztki dawnego młyna i sporo ciekawej warmińskiej zabudowy. Osetnik to miejsce niezwykle malowniczo położone nad Młyńską Strugą, dopływem Pasłęki, naznaczone jednak piętnem upadku.
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?